Gdy zapłonął nagle świt Bezdrożami szli przez śpiący las Równym rytmem młodych serc Niespokojne dni odmierzał czas Gdzieś pozostał ognisk dym Dróg przebytych kurz, cień siwej mgły Tylko w polu biały krzyż Nie pamięta już, kto pod nim śpi Żegnał ich wieczorny mrok Gdy ruszali w bój, gdy cichła pieśń Szli by walczyć o twój dom Wśród zielonych pól, o nowy dzień Bo nie wszystkim pomógł los Wrócić z leśnych dróg, gdy kwitły bzy W szczerym polu biały krzyż - nie pamięta już kto pod nim śpi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz